poznaj samego siebie i zacznij żyć pełnią życia

wtorek, 14 września 2010

Dwa światy

Autorem artykułu jest Anita Rączka


Dwoje ludzi, małżeństwo czy po prostu para...Nie ważne, łączy ich wspólne mieszkanie, wspólne opłaty, obowiązki, szarość dnia, dzieci i być może jeszcze wspólne łoże. Poza tym nic. Często emocjonalna pustka i brak jakiegokolwiek żaru w ich sypialni. Zdrada.

Tak najczęściej wygląda obraz związku, ...
Dwoje ludzi, małżeństwo czy po prostu para...Nie ważne, łączy ich wspólne mieszkanie, wspólne opłaty, obowiązki, szarość dnia, dzieci i być może jeszcze wspólne łoże. Poza tym nic. Często emocjonalna pustka i brak jakiegokolwiek żaru w ich sypialni. Zdrada.

Tak najczęściej wygląda obraz związku, w którym gości zdrada. Szarość dnia codziennego, zabija w nas często tym młodych, atrakcyjnych i tych pociągający ludzi, jakimi byliśmy kiedyś. Często nie zabija tego dosłownie, ale uniemożliwia dostrzeganie nam w drugiej osobie kogoś - kogo kochaliśmy. Ona nie ma czasu na ten subtelny makijaż, po dzieciach jej figura nie jest ta sama co kiedyś, po pracy przesiąka zapachem kuchni i często jest wieczorem zmęczona, nie mając ochoty na seks. On wciąż zapracowany, powtarza że jest zmęczony i nie ma czasu dla dzieci, a dla ciebie? Już wogóle. On wraca późno, włącza telewizor, lub grzebie znów w samochodzie - mówi że musi sie odprężyć, ty czujesz sie samotna. Proza życia, którą często my sami jeszcze bardziej malujemy na szary kolor.

Nieważne czy ona, czy on, nie ważne jak i gdzie - spotyka tę drugą, drugiego. W pracy, w restauracji, w urzędzie, w sieci. Ona jest zadbana i pięknie pachnie, tak świeżo. On być może ma na sobie elegancki garnitur, ogolony i włosy ułożone. To coś nowego, ktoś inny, tak inny...To nie jest codzienność, to tylko chwile powyrywane z naszego życia. Są ukradkowe spojrzenia, potem grzecznościowe: dzień dobry, jak minął dzień. Następnie rozmowa, niezobowiązująca kawa. Krok po kroku do zdrady.

Jedni działają z pełną świadomością i zamysłem zdrady, drudzy okłamują sami siebie: - to tylko niewinna kawa, to tylko fantazje, moje i tylko moje. Gdy dochodzi do zdrady, czasem sumienie mocno krzyczy, ale chwile skradzione skutecznie je uciszają. Z czasem sumienie już prawie milczy, z czasem kłamstwo zna się na pamięć i coraz lepiej się je udoskonala. Choć i w tym jest pułapka, bo czym dalej brniemy w kłamstwo i zarazem fascynacje zakazanym związkiem, tym nasza pewność jest większa, że wszystko ujdzie nam na sucho, przestajemy sie aż tak pilnować. Wtedy nagle zaczyna walić się nasz cały świat i małżeństwo, niczym domek z kart.

Tak wygląda w skrócie i w małym streszczeniu zdrada oraz cała jej otoczka. Tak słodka na zewnątrz, jednak jej wnętrze kipi goryczą, dla wszystkich stron. Gdy tylko cała banalna historia zacznie się sypać.


---
www.evilka.pl

www.ObliczaZdrady.blox.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz