- Dlaczego kobiety lubią być przytulane? – zapytałam z rozmarzeniem moją najlepszą przyjaciółkę, która naprawdę zna się na wszystkim.
- Co za dziwne pytanie. Bo lubią i tyle! – odpowiedziała mi ze zniecierpliwieniem, a nawet z rozdrażnieniem. Tak jakbym zadała najgłupsze pytanie na świecie.
- Co za dziwne pytanie. Bo lubią i tyle! – odpowiedziała mi ze zniecierpliwieniem, a nawet z rozdrażnieniem. Tak jakbym zadała najgłupsze pytanie na świecie.
- No taaak, ale może jednak podasz parę konkretów – nieśmiało zapytałam.
- Ok., jeżeli muszę – odpowiedziała z jeszcze większym niezadowoleniem - Otóż uważam, że:
- po pierwsze - w większości przypadków kobiety mają bardzo romantyczną naturę,
- po drugie - mają bardzo sensytywną skórę,
- po trzecie - potrzebują ciepła i opieki (potrzebują poczuć się jak w ramionach ukochanego tatusia, czasami jak w ramionach ukochanej mamusi – wszystko zależy od tego, który rodzić był bliżej niej w dzieciństwie),
- po czwarte - jest to dowód, że ich ukochany nadal darzy je miłością,
- po piąte – jest to dowód, że partnerowi nadal podoba się ich ciało
- po szóste– uwielbiają czuć siłę ciała swojego partnera
- po siódme – chcą poczuć ten specyficzny rodzaj energii, który płynie z ciała partnera
- po ósme – chcą doznać jeszcze raz tej słodkości wewnątrz nich, kiedy ich partner je przytula
- Wystarczy? – moja najlepsza przyjaciółka popatrzyła na mnie z triumfem w oczach
- A dlaczego Ty lubisz być przytulana? – zapytałam niewinnie moją najlepszą przyjaciółkę i od razu przezornie odsunęłam się trochę dalej.
- No wiesz! – krzyknęła tylko i popatrzyła na mnie z lekką dezaprobatą. Naprawdę nie rozumiem dlaczego.
A Ty dlaczego lubisz być przytulana?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz